Jedną z największych zagadek w historii
Europy jest pochodzenie i rola Słowian. Podstawowe znaczenie Słowian dla
rozwoju cywilizacyjnego jest przez historyków negowane. Jeśli w przypadku
historyków zachodnioeuropejskich takie podejście jest ewentualnie zrozumiałe (w
końcu robią oni to, co każą im ich politycy) to podejście historyków
„polskich” czy też ogólnie „słowiańskich” musi budzić naszą odrazę. Wprost
maniakalnie popierają oni tezy swoich zachodnich kolegów mimo tego, że maja
przecież wszelkie przesłanki ku temu, aby widzieć ich fałszywość.
Tak więc jeśli chcemy zgłębić ten temat i
poznać historię tworzenia się narodów słowiańskich i cywilizacji europejskiej
to nie możemy niestety polegać na „naszych naukowcach”, których utrzymujemy
nota bene, z naszych podatków.
To zadanie nie jest niestety proste,
ponieważ w ciągu wieków nagromadziła się niezliczona ilość kłamstw i fałszerstw
mających na celu zakłamanie historii Europy i cywilizacji europejskiej.
Głównymi inicjatorami tych manipulacji są oczywiście państwa
zachodnioeuropejskie wraz z ich nauczycielami i prekursorami czyli kościołami
chrześcijańskimi. Przy czym nie ma wielkiej różnicy między katolikami i
prawosławnymi. Oba te kościoły zrobiły wszystko co tylko możliwe dla
zafałszowania historii Europy jak i historii chrześcijaństwa w Europie.
Każda próba znalezienia prawdziwego
przebiegu wydarzeń pomiędzy okresem upadku kultury antycznej a pełnią
średniowiecza jest prawie że niewykonalnym zadaniem szczególnie, że spotyka się
z powszechną zmową milczenia historyków, kościoła i polityki.
Mimo że zdaję sobie sprawę z trudności w
demaskacji tych łgarstw, to postanowiłem jednak podjąć wyzwanie naprawy tej
sytuacji.
Czytelnicy moich artykułów mieli się już
okazję przekonać że moje wysiłki nie były bezowocne i poczyniłem już cały
szereg odkryć które pozwalają nam już teraz na obalenie tych najbardziej
bezczelnych kłamstw.
Odczytanie przeze mnie napisów trackich
sprzed 2500 lat ujawniło, ku naszemu zdziwieniu, że mieszkańcy Bałkanów czasów
antycznych byli Słowianami i że teza o wędrowce Słowian w VI w. naszej ery na
tereny Europy Środkowej jest wyssana z palca i podyktowana w pierwszej linii
wielkomocarstwową polityką Niemiec, Francji i W. Brytanii.
Nie bez znaczenia jest też rola kościołów
chrześcijańskich które zakłamując historię Słowian, zakłamywały równocześnie
prawdę o własnej, niezbyt chlubnej, przeszłości.
Wyczyszczeniu tej Stajni Augiasza będą
poświęcone kolejne moje artykuły. Ile ich będzie trudno jest mi to już teraz
ocenić, ponieważ tematyka jest tak wielowątkowa że mam duże opory aby się w
ogóle za nią zabrać. Sytuacja dowodowa jest niepewna i tok rozumowania opiera
się w większości przypadków na intuicji. Mimo to dla wielu czytelników wnioski
jakie wyciągnąłem mogą się okazać interesujące i inspirujące do większego
zainteresowania się tą tematyką. Co najważniejsze mam nadzieję, że dzięki tym
artykułom czytelnicy nabiorą większego krytycyzmu do tez prezentowanych przez
„polskich” (i nie tylko) historyków oraz większego dystansu do propagowanego
przez nich obrazu naszych przodków.
Inną sprawą jest to, że moje przemyślenia
nie pozostają czysto akademickimi dywagacjami o przeszłości. Wiele tez, które
mam zamiar przedstawić, ma bezpośrednie konsekwencje dla naszego obecnego życia
i może się stać inspiracją dla nieodzownych polityczno-ekonomicznych zmian.
Historia Słowian to nie tylko sprawa ich
odrębności językowej, to również sprawa zdecydowanej odrębności kulturowej
trwającej całe tysiąclecia, a przede wszystkim sprawa uwarunkowań
ekonomiczno-społecznych które pozwoliły, tej mieszkającej na obrzeżach świata
ludzkiej populacji, dokonać tego dramatycznego kroku od bezrozumnej, żyjącej na
granicy świata zwierząt hordy hominidów, do cywilizacji.
Bez sprawdzonych i efektywnych modeli
współżycia społecznego i organizacji społeczeństw słowiańskich ta odrębność
Słowian nie mogłaby się tak długo zachować.
Historia Słowian może więc być wzorem dla
takiej organizacji współczesnych państw, w tym Polski, która wniosłaby nowe
impulsy pozwalające na rozwój i postęp techniczny zgodny z zasadami
funkcjonowania natury i potrzebami człowieka.
W moim artykule a Germanach zwróciłem uwagę
na to, że ich rodowód nie był związany ze współczesnym „germańskim” kręgiem
językowym ale starożytni Germanie to w rzeczywistości bez wyjątku Słowianie.
Plemiona słowiańskie już od tysiącleci
zamieszkiwały tereny od Atlantyku po Syberię i pomimo tak olbrzymiego
terytorialnego rozproszenia różnice językowe czy kulturowe pomiędzy nimi były
minimalne. Pozwalało to tym ludziom na swobodną wyminę idei i utrzymywało ich
jedność w ramach wspólnego modelu ekonomiczno-społeczo-religijnego. Oczywiście
na granicy obszaru rozprzestrzenienia się Słowian podlegali oni wpływom innych
kultur i to czasami tak znacznym, że pobudzało to ich do tworzenia całkiem
odrębnych od słowiańskich społeczności. Tak było w przypadku starożytnej Grecji
i nie inaczej zdarzyło się też w przypadku starożytnego Rzymu który powstał na
bazie słowiańskiej kultury Etrusków.
Sposób życia Słowian, ich zasady moralne
oraz organizacja społeczeństwa, zapewniały im, w centralnych rejonach ich
obszaru zasiedlenia, dostatnią egzystencję. Wprawdzie ich wkład do rozwoju
monumentalnej architektury
czy też sakralnej sztuki, był niemały,
ale dopiero w dziedzinach istotnych dla
dobrobytu społeczeństwa wykazali się wyjątkową wprost odkrywczością i
innowacyjnością. To od nich wyszły wszystkie istotne impulsy cywilizacyjne
począwszy od udomowienia zwierząt poprzez rolnictwo do przetwórstwa metali.
Jednocześnie ich przywiązanie do
demokratycznych struktur władzy oraz indywidualnej wolności, z jednej strony
uniemożliwiło powstanie wielkich państw, z drugiej strony powodowało też ciągłe
wojny pomiędzy poszczególnymi plemionami. Była to pozostałość po czasach końca
epoki lodowcowej kiedy to pierwsze plemiona słowiańskie musiały walczyć ciągle
o najlepsze tereny łowne.
Ta wojowniczość pierwszych Słowian była też
główną przyczyną tego, że wielokrotnie podbijali oni tereny południa i zachodu
Europy oraz Azji i ciągle na nowo budowali oni na tych terenach nowe wspaniałe
cywilizacje. Żywot tych cywilizacji był z reguły krótki, ponieważ żadna z nich
nie była w stanie wypracować na stałe efektywniejszych form społecznych niż
właściwa kultura słowiańska. W ten sposób kolejne fale najazdów Słowian
zburzyły nie tylko cywilizację minojską ale i również wyrosłą z niej
cywilizację słowiańskich Mykeńczyków. Również ich następcy Grecy nie mieli
żadnych szans w konfrontacji ze słowiańskimi Macedończykami.
Dopiero Rzymianom udało się dokonać syntezy
pomiędzy słowiańskimi tradycjami Etrusków i wielkomocarstwowymi tradycjami
Bliskiego Wschodu zdolną oprzeć się wojowniczym Słowianom znad Renu po Wołgę.
Był to jednak tylko przejściowy sukces i tak jak w przypadku Minojczyków,
Mykeńczyków i Greków, po okresie gwałtownego wzrostu dobrobytu nastąpił czas
nieuchronnego upadku. Tymczasem u Słowian rozwój cywilizacyjny był wprawdzie
nie tak spektakularny ale za to ciągły i obejmujący wszystkie warstwy społeczne.
Tak więc było to tylko kwestią czasu kiedy i na jakich warunkach upadnie Rzym.
Niewątpliwie jednym z zasadniczych
elementów była ekspansja chrześcijaństwa na terenach cesarstwa. W
przeciwieństwie jednak do historyków nie uważam tego za decydującą przyczynę.
O upadku Rzymu zadecydowały wewnętrzne
spory między chrześcijanami.
cdn.
"Sytuacja dowodowa jest niepewna i tok rozumowania opiera się w większości przypadków na intuicji. " Przeczytaj to pięć razy i zastanów się, dlaczego twoje teorie nie mają sensu. Może dlatego, że 1. nie ma dowodów 2. są dowody na teorie z nimi sprzeczne?
OdpowiedzUsuńZgadzamsię z przedmówcą(mówczynią). Po pierwsze Polacy nie są czystymi Słowianami, do takich można by zaliczyć chyba jedynie obecnych Ukraińców. Polacy mają jednak mocne związki z Germanami, także naleciałości celtyckie. Jesteśmy mieszańcami, akurat tu, gdzie mieszkam, czyli w Polsce wschodniej, widać ślady Germanów, np. Gotów, chociaż Słowianie zamieszkiwali te tereny "od początku", tj, wschodnią Polskę i zachodnio-środkową Ukrainę i Białoruś.
OdpowiedzUsuńTrzeba pamiętać, że w ogóle ludy Indoeuropejskie nie były i nie są ludnością autochtoniczną Europy, czyli Słowianie, Germanowie, Celtowie to jedynie warstwa kulturowo-językowa. Europę zamieszkiwały ludy, które trudno sprecyzować i nasi przodkowie nie są żadnymi Słowianami, podobnie jak przodkami Anglików nie są Germanowie, a Irlandczyków, Celtowie. Naukowcy dowiedzieli tego, że wyspy brytyjskie były zamieszkane na długo przed przybiciem Celtów. Podobnie jest z Polską, przed przybyciem Słowian.
Słowianie to jedynie nasza kulturowo-językowa powłoka, z którą warto i trzeba się utożsamiać, ale nie mozna tego robić w oderwaniu od naszych sąsiadów - Germanów, Bałtów czy też Traków(Dakowie), Ilyrów, Italików, ale także i Celtów.