02.04.2014 miało miejsce trzęsienie ziemi w Chile. Należało ono do najsilniejszych w tym roku i do jednych z silniejszych w historii pomiarów sejsmicznych. Wprawdzie szkody nie są wielkie ale tylko dlatego że miało ono miejsce z dala od lądu, pod dnem oceanicznym.


Już przed rokiem zwróciłem uwagę na to, że teren ten nawiedzi w najbliższej przyszłości silne trzęsienie ziemi.


Warunki do takiego trzęsienia stworzyło zaćmienie Słońca w dniu 13.11.2012.


Bezpośrednią przyczyną była seria wybuchów na Słońcu skierowanych w kierunku Ziemi.
Ich szczególną cechą było to że nastąpiły one w krótkim czasie po sobie i były skierowane w tym samym kierunku.



Ponieważ powoduje to większą szybkość ruchu materii wybuchów późniejszych podążających śladem wcześniejszego wybuchu, to już w rejonie Ziemi nastąpiło ich połączenie.


Spowodowało to falę następujących po sobie wzrostów i spadków Tła Grawitacyjnego i było zapalnikiem takich samych procesów na Ziemi. Pech chciał że to właśnie rejon zaćmienia z dnia 13.11.2012 był w tym momencie zwrócony w kierunku Słońca i wystawiony na te oscylacje TG. W rezultacie doszło do raptownych skoków wartości przyciągania ziemskiego co objawiło się trzęsieniem Ziemi.
Mogło się skończyć jeszcze gorzej gdyby te oscylacje przeszły w dudnienie wielkosci molekuł wody w oceanie. Wtedy to nie byłoby kogo tam ratować.