Nördlinger Ries
to nazwa kolistej struktury która zaznacza się w morfologii terenu wokół miasta
Nördlingen w rejonie Niemiec zwanym Szwabską Jurą. Struktura ta nie jest jedyną
w tym rejonie i w odległości ok. 40 kilometrów znajduje się druga, ale znacznie
mniejsza, o nazwie Steinheimer Becken.
Nördlinger Ries
ma średnicę liczącą około 25 km a Steinheimer Beken około 3,5 km.
Podobieństwo
tych struktur każe przypuszczać, że obie mają taką samą genezę powstania.
Przez długi
czas wiązano ją z działalnością wulkaniczną.
Inna teoria
przedstawiona przez Ernsta Wernera (1904) widziała przyczyny powstania tej
struktury geologicznej w upadku olbrzymiego meteorytu. Szczególnie że obserwacje
astronomiczne pokazały, że ciała niebieskie w Układzie Słonecznym usiane są
kraterami, niekiedy o monstrualnych rozmiarach. Tylko nieliczne są na pierwszy
rzut oka rozpoznawalne jako wulkany. W większości maja one charakter olbrzymich
kalder bez typowych cech działalności wulkanicznej. Oczywiście zauważono że
najwieksze kratery na Księżycu są wypełnione zastygłą lawą ale tą nie wiązano z
procesami we wnętrzu Księżyca ale już relatywnie wcześnie przyjęto że stopienie
skał i wytworzenie lawy było wynikiem zderzeń z olbrzymimi meteorytami i
związanego z tym stopienia się skał w rejonie zderzenia.
Oczywiście
stosunkowo wcześnie też zaczęto przypuszczać, że Ziemia też musiała podlegać
takiemu samemu bombardowaniu i na Ziemi powinny znajdować się takie same
struktury jak na Księżycu. Z racji obecności atmosfery i hydrosfery nie mogły
być one tak długotrwałe i procesy erozji już dawno powinny zniszczyć ślady
takich najstarszych zderzeń.
Przypuszczano
jednak że młodsze zderzenia z asteroidami powinny być jeszcze widoczne i
zachować się w morfologii Ziemi.
Jednym ze
zwolenników tej teorii był Eugene Shoemaker. W latach 50 i 60 ubiegłego wieku
nie znano jeszcze zbyt wiele takich struktur i napotkano na duże trudności przy
potwierdzeniu tej tezy. W poszukiwaniu potencjalnych kraterów meteorytowych
uwadze Shoemakera nie uszedł też Nördlinger Ries.
Struktura ta
idealnie pasowała do jego idei, głównie ze względu na jej pokaźną wielkość oraz
brak wyraźnych cech skal wylewnych na jej obszarze.
Shoemakerowi
sprzyjało również to że teza o meteorytowym pochodzeniu tego krateru pasowała do
celów propagandowych polityki amerykańskiej nastawionej na zdobycie poparcia
społeczeństw zachodnich dla planów podboju kosmosu.
Shoemaker und
Chao przybyli do Europy ze z góry ustalonym celem udowodnienia swoich idei. Nie
interesowały ich w ogóle fakty związane z geologia tego terenu i wszystko co
nie pasowało do ich koncepcji ignorowali kompletnie. A było tych faktów co nie
miara. Shoemaker mógł je tylko dlatego zignorować bo dysponował informacjami o Coezycie
i Stiszowicie, dwóch wysokociśnieniowych formach kwarcu, które zostały
wytworzone sztucznie krotko przed tym w laboratoriach i które mogły powstać,
według ówczesnych teorii, tylko w trakcie zderzeń z olbrzymimi meteorytami. Oraz
asem w rękawie w postaci zdecydowanego poparcia CIA.
Identyfikacja
tych dwóch form kwarcu trwała krótko i Shoemaker i Chao ogłosili publicznie ich
tezę o meteorytowym pochodzeniu tego krateru. Dzięki poparciu CIA i
propagandowej nagonce w mediach teza ta została natychmiast rozpowszechniona i
dzięki dyskretnym naciskom znalazła poparcie w ówczesnych kręgach
opiniotwórczych.
Argumenty
przeciwko tej tezie zostały oczywiście zignorowane a co gorsza nikt nie ważył
się podjąć próby jej weryfikacji.
Tak jak to już
w nauce nagminne, raz rozpowszechniona bzdura nie da się więcej zatrzymać.
Każdy powołuje się na badania poprzedników i nikomu nie przychodzi do głowy
(albo nie chce przyjść) że mogą być one fałszywe a nawet sfałszowane. I tak też
było z Coezytem i Stiszowitem.
Nikt ich nigdy
nie widział ale każdy powtarzał że widział je podobnież szwagier sąsiada.
Konia z rzędem
temu kto poda dowody znalezienia obu tych minerałów w Nordlinger Ries i
udowodni że mają one pochodzenie meteorytowe.
Od czasu Shoemaker
i Chao nikt takiego dowodu nie przedstawił, nikt też nie miał odwagi przyznać
że ich tam po prostu nie ma. Obecność tych minerałów w skalach Nördlinger Ries
to oszustwo jakiego dopuścili się Shoemaker i Chao aby nadać ich tezom znamiona
wiarygodności. Te wierutne kłamstwa są od tego czasu powtarzane przez pokolenia
debili mamroczących coś o Impakcie bez cienia pojęcia o czym mówią.
Bajeczka jaką
wymyślili Shoemaker i Chao przebiegać miała według następującego scenariusza.
Upadek meteorytu miał nastąpić przed około 14,6 ± 0,2 miliona laty. Odpowiednie
datowania uzyskano metoda radiometryczną. Meteoryt nadleciał z kierunku
…..(wstawić dowolny kierunek według upodobania) z prędkością ….....(wstawić od
15 do 60 km /sek) i nachyleni względem terenu …....(wstawić od 13 do 30°).
Meteoryt miał średnicę około ….(wstawić od 300 do 2000 m) i wagę … (obliczyć
sobie samemu przyjmując ciężar właściwy od 0,7 do 8,0 g/cm³)
W wyniku
uderzenia zostały wyrzucone w powietrze 150 km³ materiału z głębokości do 1000
m oraz przemieszczone około 2000 km³. Siła uderzenia miała odpowiadać
wielokrotności 100 000 bomb atomowych z Hiroszimy a w centralnym regionie
temperatury miały osiągnąć 20000°C. Materiał wyrzucony został w promieniu 70 km
od centrum a niektóre tektyty czyli nasze mołdawity nawet na odległość 450 km
od epicentrum.jeszcze 2000 lat po uderzeni masy skalne miały mieć temperaturę
powyżej 100°C.
Oczywiście
opisy w literaturze skutków tego impaktu są o wiele barwniejsze i nie
oszczędzają w efektach dramatycznych dla uwiarygodnienia tych bajek.
Cała ta
koncepcja upadku meteorytu bazuje:
1. na niepotwierdzonej (sfałszowanej)
obserwacji że w skalach związanych ze strukturą geologiczną Nördlinger Ries
występują wysokociśnieniowe odmiany kwarcu Coezyt i Stiszowit
2. na obecności stopionych minerałów
tworzących plackowate wkładki w Suevitach z naturalnego szkła
3. na znaleziskach mołdawitów w Czechach i
powiązania ich występowania z Nördlinger Ries
4. na znalezieniu deformacji wskazujących na
działanie wysokich ciśnień w skalach np: tak zwane belemnity z Ries
5. na negatywnych obserwacjach jak np.:
nieobecności skal wylewnych
6. na nie znalezieniu komina łączącego krater
z hipotetycznym zbiornikiem magmy
7. rowniez rozmiary krateru przewyższają
wszystko co naukowcy uważają za możliwe, oczywiście jeśli przyjąć ze to co
uważają naukowcy może być jakimś argumentem.
W następnym
odcinku przeanalizujemy te punkty ze szczególnym uwzględnieniem zagadnienia
występowania odmian wysokociśnieniowych kwarców oraz pochodzenia mołdawitów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz