Strony

Lista

Kolejna słowiańska inskrypcja na etruskim hełmie odczytana

Kolejna słowiańska inskrypcja na etruskim hełmie odczytana


Anonimowy czytelnik przesłał mi niedawno link do strony internetowej


https://kopalniawiedzy.pl/etruski-helm-inskrypcja-Museo-Nazionale-Etrusco-di-Villa-Giulia-Narodowe-Muzeum-Etruskie-Vulci-Osteria-di-Vulci,34623


z prośba abym zajął się przedstawioną tam etruską inskrypcją.


Strona ta prowadzi nas do krótkiego filmiku na YouTube, gdzie możemy dokładnie przyjrzeć się temu napisowi.


https://youtu.be/QvXR0llD7iY


Napis ten zainteresował mnie natychmiast, bo od razu można było rozpoznać, że jest on zaszyfrowany w typowy dla Etrusków sposób.


Ten sposób szyfrowania tekstów etruskich nie jest specjalnie wyrafinowany i w gruncie rzeczy łatwy do odczytania dla każdego przeciętnie inteligentnego człowieka.


Znacznie trudniejsza do zrozumienia jest nieudolność „naukowców” w tej sprawie.


Czyżby oznaczało to, że na tych wysoko dotowanych posadkach w nauce usadowiły się same gamonie z wrodzoną aleksją.


Oczywiście nie, to spryciarze, którym udało się wystawić społeczeństwo do wiatru i którzy doskonale wiedzą gdzie i jak najłatwiej zapełnić sobie kabzę judaszowymi srebrnikami.


Tzw. „nauka” z premedytacją rozpowszechnia kłamstwa o Etruskach i świadomie przemilcza prawdziwe znaczenie etruskich tekstów i ich słowiański język.


W zasadzie unikam przeklinania, również prywatnie, ale w tym przypadku nie mogę znaleźć na to innego określenia. Tzw „historycy” to jedna wielka banda skorumpowanych skur.....ów.


Trochę mi ulżyło, a więc możemy przejść do sedna tej notki czyli do wyjaśnienia znaczenia napisu na tym etruskim hełmie.



Napis nie jest niestety za dobrze czytelny, a więc odwróciłem kolory aby polepszyć rozpoznawalność znaków.



W przypadku takich tekstów pierwszym krokiem do ich rozszyfrowania jest odgadniecie kierunku zapisu. W wielu, szczególnie wyrafinowanych przypadkach, nie jest to specjalnie ważne, bo teksty etruskie dają sensowne zdania zarówno czytając z lewej na prawą jak i odwrotnie.


W tym przypadku znalazłem rozwiązanie tylko dla zdania czytanego z lewej na prawą.


Następnym krokiem jest wydzielenie pojedynczych wyrazów. Na szczęście autorzy tych zagadek dają czytelnikom co do tego jednoznaczne wskazówki.


W tym przypadku zauważamy obecność nietypowych znaków literowych w których możemy domyśleć się obecności ligatur czyli złożenia wielu liter we wspólnym znaku.


Zauważamy również, że dwie litery, a mianowicie „D” i etruskie „Ż” mają typowy wygląd i występują samodzielnie, co pozwala nam przyjąć założenie, że to właśnie one są literami początkowymi poszczególnych wyrazów. Jeśli chodzi o pierwszy znak, to mamy tu do czynienia również z ligaturą, ale w tym przypadku nie ma to większego znaczenia, bo początek wyrazu jest tu jednoznacznie definiowany po prostu początkiem zdania.


Jako ostatnie zadanie pozostaje nam rozłożenie pozostałych ligatur na pojedyncze litery.


Pierwsza ligatura wygląda następująco.



W żaden sposób nie można się tam dopatrzeć litery „H”, ale łatwo rozpoznać w tym znaku złączenia liter „V” i „I”. Pierwsza z tych liter odpowiada znaczeniowo naszemu „W”.



Druga ligatura jest znaczni bardziej skomplikowana.



Na pierwszy rzut oka odpowiada postawionej do góry nogami literze „A”. Jednak brak połączenia kresek na szycie litery, jak i nietypowe wybrzuszenie jednej z jej stron, wskazują na konieczność innej interpretacji.


W tej ligaturze dają się wydzielić litery „T”, „A”, oraz etruskie „S”




W takim razie pierwszy wyraz musimy odczytać jako „WITAS”.



Nie jest on w języku polskim łatwy do identyfikacji, jeśli jednak odgadniemy jego znaczenie, to znajdziemy w języku polskim, nie mówiąc już o innych językach słowiańskich, jego liczne zastosowania.


Na jego prawidłową interpretację trafiłem w języku słowackim gdzie słowo „VIT'AZ” oznacza „ZWYCIĘZCA”.


W języku polskim występuje natomiast słowo „WITEŹ” oznaczające „BOHATER” lub „RYCERZ” tak samo jak w rosyjskim „витязь”.


Zresztą rdzeń w słowie „ZWYCIĘZCA” pochodzi też od tego określenia.


Tym samym możemy być pewni tego, że pierwsze słowo etruskiej inskrypcji możemy przetłumaczyć jako „ZWYCIĘZCA”.


Jako ciekawostkę zwróćmy uwagę na to, co za bzdury na temat imienia „Witek” wypisuje turbogermańska propaganda w wikipedii.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_(imi%C4%99)


Oczywiście imię to jest jak najbardziej słowiańskie, a jego litewska forma Witold podkreśla jeszcze raz to, że pierwotnie język litewski należał do rodziny języków słowiańskich, a jego późniejsza modyfikacja w kierunku oddzielenia się od słowiańskich korzeni miała tylko i wyłącznie podłoże polityczne i była sposobem litewskich elit na zabezpieczenie swojego stanu posiadania na ich terenach.


Zresztą podobne propagandowe bredzenie znajdziemy również w objaśnieniu znaczenia imienia Siemowit tak powszechnego wśród dynastii piastowskiej.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Siemowit_(imi%C4%99)


Polacy prawidłowo rozpoznali jego rzeczywiste znaczenie rozpowszechniając to imię w formie Ziemowit.

Imię Siemowit rzeczywiście oznaczało „Zwycięzca Świata (ZIEMI)” i było jednoznacznym przesłaniem dynastii piastowskiej podkreślając jej prawa do przywodzenia narodom Europy. Władcy piastowscy nadając to imię swoim synom ogłaszali jednocześnie całemu światu, że to oni mają, jako jedyni, niezaprzeczalne prawo do tytułu Cesarza (Cara).


https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2015/10/starozytna-historia-polakow-piastowie.html



https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2019/04/miecz-czcibora-i-cesarskie-klejnoty.html



Drugi wyraz zaczyna się jednoznacznie literą „D”.



Po niej występuje ligatura złożona z trzech liter, a mianowicie z zapisanej w lustrzanym odbiciu litery „L” oraz równie łatwo rozpoznawalnej etruskiej litery „G”.



Te dwie litery ustawione są w formie widełek tak, że daje to formę litery „V”, która w etruskich zapiskach często występuje jako znak litery „U”.


Możemy więc rozłożyć tę ligaturę na litery „L”, „U” i „G”



Ostatnia literę tego wyrazu tworzy nit na tym hełmie którego okrągła forma odpowiada idealnie literze „O” z alfabetu etruskiego.




W całości mamy tu więc ciąg liter „D”, „L”, „U”, „G”, „O” które jednoznacznie dają wyraz „DLUGO” odpowiadający w języku polskim słowu „DŁUGO” .


Ostatni wyraz zaczyna się wspomnianą już literą „Ż” po której występuje litera przypominająca „Y” lub odwrócone „T”.



W rzeczywistości są to dwie połączone litery „I”.


Pierwsze „I” pełni tu taką samą funkcję jak w języku polskim, natomiast drugie odpowiada raczej naszemu „J”.



Ostatnią literą jest typowe etruskie „E”.



Po złożeniu tych liter otrzymujemy wyraz „ŻIIE”, czytanym jako „ŻIJE” i odpowiadającym dokładnie w brzmieniu i znaczeniu jego polskiemu odpowiednikowi „ŻYJE”.


W całości zdanie


VITAS DLUGO ŻIIE


odczytujemy jako


WITAZ DLUGO ŻIJE


i tłumaczymy jako


ZWYCIĘZCA DŁUGO ŻYJE


Sens tego napisu na etruskim hełmie bojowym musi być tak naprawdę dla każdego zrozumiały. Dla żołnierza najważniejsze jest przeżycie i to gwarantowało mu tylko zwycięstwu w bitwie.

Napis ten był więc dla osoby noszącej ten hełm tak jak by ciągłym przypomnieniem tego prostego, ale jednocześnie bezlitosnego faktu.


Ten typ napisów przetrwał wśród Słowian bardzo długo i z podobnym ostrzeżeniem spotkaliśmy się już na mieczu znalezionym w twierdzy Kraka w Bułgarii.


https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2020/01/legenda-o-czechu-rusie-i-lechu-sladami.html


Tym samym znaleźliśmy jeszcze jeden niepodważalny dowód na to, że Etruskowie byli Słowianami i że historia Europy jest w rzeczywistości historią Słowian.


Ta prawda jest skrzętnie ukrywana przed narodami słowiańskimi aby zapobiec temu, aby wykształciło się wśród nich, po wielu stuleciach sporów, poczucie wspólnej przynależności i chęć zjednoczenia i wspólnego pójścia w ślady ich wielkich i wspaniałych przodków, którzy przez całe tysiąclecia tworzyli europejską cywilizację i których dorobek w tak podły sposób próbują zakłamać tak zwani „nasi historycy”.


Jest to już ostatni moment na to, aby Polacy uświadomili sobie to, że ich tzw elity nie reprezentują ani ich interesów, ani nie wykazują najmniejszego zainteresowania działaniem na rzecz polepszeniem bytu wspólnoty słowiańskiej. Tak zwane „elity” wśród słowiańskich narodów są w rzeczywistości 5 kolumną pracującą na rzecz naszych wrogów, dążących do fizycznej eliminacji Słowian i zniszczenia naszej tożsamości narodowej i naszej kultury.


Ten odczytany przeze mnie napis ma dla nas wprost prorocze znaczenie.


Przypomina nam bowiem o tym, że jesteśmy w stanie globalnej i ostatecznej wojny z szatanem i jego pedalsko-pedofilskim zagonami. Jeśli chcemy aby nasz naród przeżył i zachował swoją tożsamość i wartości moralne i kulturalne to musimy zwyciężyć w tej walce z siłami ciemności i zła.

tertium non datur


38 komentarzy:

  1. wreszcie sie doczekalem tyle miesiecy codziennego sprawdzania i nic prosze o wiecej i czesciej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie trochę to trwało, ale tematy które chcę jeszcze poruszyć są trochę bardziej zawiłe. Odczytanie tej inskrypcji było jednak tak proste, że nie musiałem temu poświecić wiele czasu. Musze przyznać, że cenzura działa bardzo skutecznie i popularność moich tekstów drastycznie maleje. Tak więc i z motywacją coraz ciężej.
      Ale obiecuję poprawę.

      Usuń
    2. Chyba nie pisze Pan pod publiczkę? Każdy Pana tekst trafia do ludzi o otwartych umysłach, którzy nierzadko puszczają to dalej i z każdym artykułem przybywa oświeconych. Długi okres bez aktywności może powodować, że ludzie zapominają lub stwierdzają, że Kryształowy skończył się na „Kill em all”. Oczywiście każdy ma swoje życie, ale zasiał Pan ziarno i jako czytelnicy czujemy niedosyt. Coś za coś. Proszę częściej publikować - choćby same linki do artykułów, które Pana interesują lub na podstawie, których będzie następny artykuł. My tu czujemy się jak rodzina.

      Usuń
    3. Panie Kryształowy, co też Pan mówi, ja tu z wypiekami na twarzy czekam na kolejne teksty. Jest odwrotnie niż Pan mówi. Chyba, że ma Pan na myśli jakiś decydentów na wysokich stołkach, którzy tu zaglądają i się łapią za głowy, że Pan tak wszystko składa jak puzzle:)

      Usuń
    4. Ciekawostka https://wolnemedia.net/energie-wybuchu-wulkanu-tonga-oszacowano-na-10-megaton/

      Usuń
    5. @ Anonimowy 21 stycznia 2022 22:50

      zależny mi oczywiście w pierwszym rzędzie na tym, aby dotrzeć do normalnych ludzi. To oni będą, na dłuższy dystans, decydować o tym, jaka narracja historyczna w naszym narodzie zwycięży. Czy ta oficjalna, pisana dla nas w Berlinie, Waszyngtonie i Tel Awiwie, czy ta którą opowiadają nam kości naszych przodków i ich materialna i kulturalna spuścizna.

      Usuń
    6. Maro20 stycznia 2022 15:02

      to, że nie piszę pod publiczkę to chyba każdy widzi. Zdaję sobie sprawę z tego, że tematyka nie jest na czasie i najprawdopodobniej za poważna i za skomplikowana dla obecnego pokolenia Polaków. Od początku wiedziałem, że te teksty są, że tak powiem "elitarne" i że odzew będzie niewielki. Zresztą nie obarczam "winą" ze ten stan rzeczy czytelników, ale bardziej cenzurę w internecie, której udało sie schować moje teksty tak głęboko, że nie mają one żadnej szansy znaleźć nowych odbiorców i tylko nieliczna grupka moich stałych czytelników zagląda tu od czasu do czasu. Proszę się nie przejmować, możliwe że czas jeszcze nie dojrzał i wystarczy tylko cierpliwie czekać. Jeśli jednak widzę, w jakim kierunku rozwija sie młode pokolenie Polaków, to nie jestem już taki optymistyczny.

      Usuń
    7. To prawda, pokolenie gimboli nic z tego by nie zrozumiało, ale są jeszcze ludzie szukający tego, co ukryte.

      Usuń
  2. Dziękuję również i życzę zdrówka na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze ze moje komentarze nie zdobyly Pana akceptacji. No coz moze z wieloma ludzmi tak Pan robil i dlatego ci ludzie odeszli. Dzis czlowiek szuka interakcji w internecie czyli mozliwosci dyskusji z innymi a nie tylko ksiazki do czytania. Wielu odchodzi/zapomina o istnieniu bloga gdy przestaje byc aktualizowany. Zreszta jesli chce sie dotrzec do wiekszej liczby osob niestety konieczna jest wersja video na youtube. Wiele z Pana newsow do tego sie nadaje. Moze warto o tym pomyslec, bo szkoda tej pracy ktora Pan wlozyl w ich tworzenie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze czytam wszystkie komentarze i z zasady akceptuję zdanie innych ludzi, jeśli jest ono poparte argumentami. Biję się w piersi, że nie zawsze odpowiadam na każdy komentarz, albo z braku czasu, albo na skutek tego, że dany komentarz jest dla mnie widoczny z dużym opóźnieniem. Poza tym nie jestem pewien czy wszystkie komentarze rzeczywiście są tu publikowane mimo tego, że w ustawieniach nie mam żadnych ograniczeń.
      Youtube nie jest dla mnie opcją, bo tam możliwości cenzury są jeszcze większe, co widać po masowych zamykaniach kont i blokowaniach filmów.
      Ale dziękuję za radę i będę o niej pamiętał.
      Miałbym jeszcze prośbę, aby komentatorzy posługiwali sie pseudonimami. Ułatwi to nam na pewno dyskusję.
      Pozdrawiam Irek

      Usuń
    2. Lesana
      Przepraszam za zamieszanie. Wina po mojej stronie. Nie zauwazylam ze musze drugi raz kliknac opublikuj. Zrozumialam dopiero gdy ten komentarz sie pojawil.
      W tym nieopublikowanym tu pogratulowalam Panu rozszyfrowania tego napisu. Tez jestem przekonana ze oni byli tego samego pochodzenia co my. Mnie kiedys zbila jednak z tropu pewna tabliczka z chyba czesciami ludzkiego wnetrza bo mialy takie dziwne nijak slowianskie nazwy. Niestety nie pamietam gdzie ja widzialam.
      Jesli chodzi o ogladalnosc bloga to niestety potrzebna jakas forma reklamy. Ja tu bylam. kilka razy wczesniej a potem zapomnialam i tak sie dziwnie sklada ze wpadlam tu chyba godzine po Pana wpisach. To chyba jakis astralny przekaz byl��.

      Usuń
  4. Nie jest bohaterem ten, kto ginie na wojnie, a ten kto jej zapobiega. Jesteś dla mnie kimś na wzór. Dziękuję.
    Chiny o nas tak mówią, potrzeba nam jeszcze trochę czasu, żeby się przebudzić.
    Dlatego nie pozwolili nam kopać w ziemi.
    Nam, Agathyrsom.
    Dziękuję,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lesana
      Agatrs. Jagavy trs czyli blyszczaca trzcina koncowka trzciny a wtedy szyszka). To Markomani malowani na niebiesko. Ponoc formacja wojskowa Luzykow. Slowacy do dzis maja niebieski kolor na fladze i bojowe zawolanie Mor Ho, co kiedys ponoc znaczylo Marhe i bylo zawolaniem Agatyrsow.
      A co do Chin to nadi krewniacy mudieli tam zginac w tym potopie 2300 pne. Prawdopodobnie to oni te groty wykopali cp teraz odkopuja i nie ma u nich sladu historucznego pisanego czy legendowego po ich istnieniu

      Usuń
    2. @Lesana, @ pretmack
      Odniesienie do Agathysow zainteresowało mnie tak, że postanowiłem zobaczyć jakie fake news można znaleźć na ten temat w wikipedii. Oczywiście nie zawiodłem sie jak zwykle i roi sie tam od przeinaczeń i kłamstw. Jest wprawdzie jasne to, że wikipedia nie ma na celu prezentowania czytelnikom tylko faktów ale w pierwszej kolejności jest narzędziem do rozpowszechniania zachodniej wizji historii.
      Jak sie można tego było spodziewać, nie ma tam nawet próby obiektywnego spojrzenia na te informacje które posiadamy, bo w przeciwnym razie cała zachodnia narracja historyczna rozpadła by sie w pył.
      Na usprawiedliwienie można stwierdzić to, że poprawiaczy historii i jej bezczelnych fałszerzy nie mamy tylko współcześnie, ale już od starożytności, poprzez średniowiecze, aż do czasów współczesnych, z rozmaitych powodów darzono do całkowitego przeinaczenia przebiegu zaszłych zdarzeń.
      Już starożytni Grecy pozostawili nam całkiem niezły bajzel, bo nie potrafili w swoim alfabecie oddać prawdziwego brzmienia słowiańskiej mowy. Stąd zamiast Gotów(Godów) sin(syn u Słowian bałkańskich) wymyślili sobie Agáthursoi. Litera "A" występuje tu w formie współczesnego wyrażenia "tak zwany", litera "r" jako nieudolna próba zastąpienia słowiańskiej głoski "w", której w greckim alfabecie po prostu nie ma.
      Zresztą podobna historię mamy tu z innym imieniem wodza "Synów Godów" Spargapeithesem. Tu również próbowano zapisać słowiańska głoskę "W" tym razem litera "P". W rzeczywistości prawidłowa interpretacja tego imienia to Swarga Pest (Pieść w językach południowosłowiańskich) Swaroga Pieść.
      Inne określenie pieści w tych językach to šaka, które to posłużyło też jako nazwa południowych Słowian Saków dla ich greckich sąsiadów.

      Usuń
    3. z tym SAKA to ciekawe, bo nawet w języku angielskim potoczne określenie na uderzenie kogoś pięścią z tzw partyzanta to "sacked"

      Usuń
    4. Z tym SAKA to jest naprawdę fascynująca historia, bo trzeba przyjąć, że we wczesnym średniowieczu łacina była językiem wymarłym i tylko parę klasztorów w Irlandii posługiwało sie jeszcze tym językiem. W reszcie Europy dominował alfabet starosłowiański i grecki oraz rożnego typu mieszanki tych trzech alfabetów. Również określenie SAKA zostało w ten sposób zniekształcone kiedy w zapiskach ktoś użył
      łacińskiego C chcąc oddać spółgłoskę K. To "C" zostało jednak przy kolejnym przepisywaniu tekstów zinterpretowane jako słowiańskie S i w ten sposób ze słowiańskich Saków powstali "germańscy" Sasowie. Cała historia wczesnej Wielkiej Brytanii jest więc jednym ciągiem kłamstw i przeinaczeń. Anglicy, Walijczycy, Szkoci i Irlandczycy to ludy powstałe ze zmieszania sie napływowych Słowian, szczególnie Lachów, z ludnością tubylczą i rzymskimi osadnikami.

      Usuń
  5. Dziękuję za kolejną publikację. Również jak inni klikałem i czekałem kiedy znów pojawi się niesamowicie arcyciekawa i treściwa do bólu publikacja. Pozdrawiam Pana serdecznie i SZACUN🙇🏼‍♂️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i postaram sie nie zawieść pańskiego oczekiwania.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  6. Jesli chodzi o Grekow, to w ktoryms tam wieku stracili niektore poczatkowe spolgloski i slowa staly nam sie mniej znane. Z wina - woinos zrobiono oinos. Podejrzewam ze tak przerobiono i naszych Jagatrsow na Agatyrsow. U nas w gwarach zadne slowo sie nie zaczynalo na samogloske tylko przewaznie przed nia stala spolgloska przewaznie J (janiol, janka, hanka, jewa,...).
    Jesli chodzi o Gotow to tez uwazam ze byli to Godzi a god to waz (gwarowo) za duzo u nich slow podobnych do, naszych gwar, troche przekrecone ale te same znaczenia.
    Lesana

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla tych, którzy jeszcze nie znają, polecam "Słowiańskie rzeki w Europie" Teofila Tomickiego, Kraków 1925. Autor logicznie argumentuje na podstawie etymologii za bałkańską kolebką Słowiańszczyzny. Stąd objaśnia dlaczego tzw. Galowie to również Słowianie i że dzisiejsi Celtowie nie są potomkami owych. Objaśnia również, dlaczego nosówki są wtórnym zjawiskiem w językach polskim, francuskim i portugalskim oraz iż pierwotnie Słowianie nie dodawali przedrostków "j" i "w". Poszczególne etymologie nazw rzek - mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ksiazka dla mnie nie do zdobycia. To z czym sie zgadzam, nie bede rozwijac. Odniose sie do tego w czym mam inny poglad. Jesli chodzi o "j" itd bazuje na tych Slowianach ktorzy z poludnia dotarli tu najpozniej czyli goralach. W gwarze goralskiej "j" przed samogloskami wystepuje powszechnie a ze nawet Grecy chyba w czasach Homera te spolgloski na poczatku utracili wnioskuje ze gwara goralska ma starsza tradycje, no i to podobienstwo niektorych starych wyrazow do " wyrazow Gotow"... Ale lingwista nie jestem wiec to tylko moje przypuszczenia. Jesli chodzi o rzeki to mam swoja teorie na Dunaj. Otoz kiedys gorny tok naxywal sie Ister co jest slowianska nazwa od BYSTER czyli szybki, wartki a dolna czesc DUNA dzis duna to wydma w wielu slowianskich jezykach ale uwaga DUNA to w jezyku polnocnych Polabian "kal, szlam" czyli to co rzeka osadza!!! I to tez jest dowod ze Slowianie pochodza z rejonu Balkansko dunajskiego. To tu musieli sie wymieszac ludu R1a oraz I2a i stworzyc jeden lud ktory dzis nazywamy Slowianami. Prawdopodobnie byla to wieksza "okolica" wokol jeziora ktore dzis zwiemy Morzem Czarnym. A pozniejsze powodzie wypedzaly naszych przodkow na tereny gorskie czy w inne rejony swiata.
      Lesana

      Usuń
  8. Akurat wydawnictwo ARMORYKA produkuje wiele reprintów, tu link https://ksiegarnia-armoryka.pl/Slowianskie_rzeki_w_Europie_Przyczynek_do_starozytnosci_slowianskich_Teofil_Tomicki.html ; książka kosztuje 40 PLN i jest warta tych pieniędzy! Na prawdę polecam, brak tu miejsca, by wszystko omawiać. Argumentacja spójna, logiczna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka lat jestem na Pana stronie. Rzeczy, które Pan tu opisuje, zwlaszcza w dziedzinie fizyki sa dla mnie nie do ogarniecia, ale sposob w jaki je Pan przedstawia jest o wiele bardziej logiczny niz to czego uczylismy sie w szkolach. To jak rozszyfrowywuje Pan napisy jest poprostu genialne. Dziekuje za kazdy wpis i tak jak poprzednicy prosze o wiecej. Dzieki temu wiem, ze to swiat zwariowal a nie my!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Przy okazji zachęcam do większego zainteresowania się zagadnieniami z fizyki lub też generalnie z poruszaną przeze mnie tematyką z dziedziny nauk przyrodniczych. Nauki te są głównym bastionem władzy utrzymującej nas w nieświadomości rzeczywistych cech przyrody i rozpowszechniane przez naukę bzdury są metodą na trzymanie społeczeństwa za pysk i bogacenia się jego kosztem.

      Usuń
  10. Lesana
    Co Pan mysli o krzyzu Tuaregow?
    https://cestovanie.pravda.sk/fotogaleria/72384-krize-tuaregov/#2
    Wedlug mnie Tuaregowie i kilka innych ludow w rejonie to potokowie naszych Wenedow czy Wandali czy jak ich tam nazwac (oczywiscie juz mocno genetycznie wymieszani) a ten krzyz nie ma nic wspolnego z chrzescijanstwem tylko ma blisko do. Krzyza z naszej slowianskiej poganskiej kultury. Ciekawe sa te kropki na koncach. Nawet sie domyslam co symbolizuja ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie, od niedawna zacząłem interesować się glagolicą jak i różnymi starymi pismami, nie dawno odwiedziłem miejsce gdzie jest kamień narzutowym pod Sulechowem z pewnymi runami i bardzo chciał bym odszyfrować co jest tam napisane,związku z tym mam pytanie: Czy dobrodziej miał do czynienia z tym pismem na tym kamieniu a skoro nie to gdzie mógł bym przesłać ewentualnie zdjęcia gdyby dobrodziej był zainteresowany.

    Pozdrawiam Ⰸⰵⱀⱁⱀ Ⱂⰻⱁⱅⱃ
    Zenon Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli gospodarz nie odpowie to mozna poszukac kontaktu z muzykiem JARUHA on uzywa tych znakow. Jesli nie uda sie skontaktowac bezposrefnio to mozna przez blog lechickie odrodzenie. Gospodarze chyba maja z nin bezposredni kontakt lub z ludzmi ktorzy znaja wtajemniczonych w nasza przeszlosc.
      Lesana
      Panie Irku ten komentarz tez mozna potem skasowac. Nie pojawilam sie by Panuu bloga zasmiecac, bo ta k to chyba Pan zrozumial...

      Usuń
  12. Panie Irku, bardzo mocno polecam tę publikację
    https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/651/PDF/DIGDRUK001723.pdf
    SŁOWIAŃSKIE RZEKI W EUROPIE. Ogrom przykładów, ciekawe wyjaśnienia bazujące na słowiańskich językach i gwarach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki rarytas str 43: "Wiadomem jest z dziejów Francji, że królowie francuscy skła dali we wiekach średnich w mieście Reims przysięgę koronacyjną
      na ewangełję łacińską i ewangelję gwarą cerkiewno-słowiańską pi saną. Trudno przypuścić, by to był czysty przypadek, by wysoki
      kler katolicki biorący udział w uroczystości koronacyjnej tak wiei kiem odznaczał się nieuctwem lub lekceważeniem aktu wiary, ja kim jest przysięga, by podsuwał królów' pod rękę ewangielję na pisaną w gwrrze, której ani król, ani kler nie rozumiał. Przeciwnie
      słowiańskie imiennictwo geograficzne rozrzucone — jak zobaczymy
      po całej Francji1 domniemywać się każe, że przynajmniej w oko licy miasta koronacyjnego, musiała gwara słowiańska, w czasach
      gdy przysięgę koronacyjną wprowadzono, być dobrze znaną i uży waną, oraz przez kler rozumianą." Dodać należy, że dzieje Reims sięgają czasów rzymskich. Na terenie miasta istniała wcześniej osada galijska Durocortorum. Była stolicą kraju Remów(plemie Celtów), a później rzymskiej prowincji Gallia Belgica. Była też ośrodkiem migracji Wandalów w V wieku n.e.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Lesana
      Nie wiem jakie jest pochodzenie nazwy Belgia ale mnie sie to kojarzy ze slowem Welgia, wielka. A u nas gloski B/W bywaly zamieniane (babel/wawel), zreszta do dzis u hiszpanojezycznych b czytaja jako w.

      Usuń
    4. Bel-gia to biała Galia, czyli północna Galia. Podobnie jak Białoruś to północna Ruś.

      Usuń
  13. Pozdrawiam Panie Irku.
    Dodam swoje trzy grosze.
    Wyszedł Panu "witaź", więc rozłożę to słowo.
    W'TaZ'
    W<B
    B'TaZ'
    T<C
    B'C'Z"
    Tak więc widać, że rdzeniem jest BC"Z", czytane bezpośrednio jako: być ciąć żąć, albo BCZ" - być całe żąć. Ewidentnie nazwa zwiazana z czynnością cięcia/żęcia/szycia, czyli walki lub polowania, tak samo jak: mąż, wąż, bić, być.
    Jeśli przypomnimy sobie, że
    H<S
    to mamy również
    BoH, jak bohater, ale też i
    Bo'G, jak bogaty,
    Mo"Z", jak możny. Witaź i mężczyzna, to w zasadzie synonimy, tyle że obecnie ich znaczenia się zróżnicowały. Rycerz też jest podobny, bo tylko czasownik być jez zastąpoony czasownikiem robić: RyCeR" (robić ciąć ciąć, albo robić całe ciąć).
    Znając te zależności łatwiej zrozumiemy podobieństwo słów wtaź i batożyć, jak również witać. Wita bowiem zwycięzca. Do dzisiaj ten kto wita jest ważniejszy od witanego, w mowie pisanej (o czym niewielu wie).
    Wszystko to świadczy o rozwoju języka słowiańskiego od początków mowy ludzi borealnych. Mowy wewnętrznie spójnej. Dla mnie jasnym jest, że język antycznej Europy (i nie tylko) był aglutynacyjny, wzajemnie zrozumiały na całym kontynencie. Język polski z tej mowy zachował najwięcej. Znaczy, że jest najmniej zmieniony przez czas.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam. Coś dla Pana na coraz dłuższe wieczory http://4.bp.blogspot.com/-jO0KRr-LNIA/UW5OtcI-QvI/AAAAAAAAASk/DVxZrJdzVHM/s1600/PTE_MULTIMEDIA_IMMAGINE_17530.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego bloga http://ancientetruscan.blogspot.com/?m=1

      Usuń
  15. Pytanie do autora bloga- czy to prawda, że jest Pan kolegą z roku Juliusza Prawdzica zwanego Wandaluzją? Zapamiętałem, że kiedyś coś takiego napisał na swoim forum. Nie wiem, czy chodzi o studia historyczne, czy też archeologiczne.

    OdpowiedzUsuń