Czy Polacy są przodkami Żydów? Jarowit czy JHWH



Czy Polacy są przodkami Żydów? Jarowit czy JHWH

Stworzenie państwa narodowego przez Mojżesza (Miszę, Mieszka) ze zbieraniny egipskich uchodźców na bazie religijnej wspólnoty i wyznaczenie roli przywódcy jako pośrednika między Bogiem a narodem, było ideologiczną rewolucją. W rzeczywistości nie było to jednak wcale tak nową ideą.
Mojżesz czerpał tu pełną garścią ze słowiańskich tradycji i wszczepił na semicki grunt podobny system społeczny i religijny jaki panował na ówczesnej Słowiańszczyźnie.


Oparcie się na nowej religii było koniecznością wobec silnych tendencji odśrodkowych wynikłych z zachłyśnięcia się uchodźców odzyskaną wolnością i ich pragnieniem powrotu do wiary ojców.
Na dłuższą metę musiałoby to doprowadzić do ich osłabienia wskutek podziałów i w efekcie do klęski.
Temu starał się zapobiec mniej lub bardziej skutecznie Mojżesz.
Te jego wysiłki tylko po części trzeba uznać za udane. Już wkrótce po wyjściu z Egiptu doszło do buntu wśród tych Słowian którzy utożsamiali się z plemieniem Łabian (Sorbów).


Z podpuszczenia Aarona Łabianie postanowili wrócić do wiary przodków.


A najważniejszym bóstwem Łabian był tur i tego właśnie „Tura” postanowili czcić Łabianie wykonując jego statuę, z zebranego wśród uchodźców złota.

O zdarzeniu tym opowiada Księga Wyjścia:



Bunt Łabian zmusił Mojżesza do zastanowienia się nad dalszymi planami dotyczącymi losu popierających jego przywództwo zwolenników.
Jego odpowiedz na te wydarzenia była dwutorowa. Z jednej strony wystąpił on z wizją nowej religii wspólnej dla wszystkich uchodźców, niezależnie od ich pochodzenia i wiary. Z drugiej strony posłużył się brutalną represją dla zdławienia wszelkiego oporu konkurentów do władzy i zwolenników separatyzmu.

Wierne mu oddziały Lechitów (Lewitów) wyrżnęły w pień wszystkich mężczyzn z plemienia Łabian służących dotychczas w jego przybocznej drużynie.
Co ciekawe to wydarzenie uzyskało, na skutek badań genetycznych, niespodziewane potwierdzenie.
Naukowcy prowadząc badania genetyczne szukają w „genach” określonych wskazówek na obecność określonej cechy. Czasami jednak brak jakiejś konkretnej cechy jest o wiele ważniejszy dla poznania naszej przeszłości. I tak jest np. jeśli chodzi o badania haplotypu Lewitów.
Wśród potomków Lewitów znaleziono w większości haplogrupę R1a1, a więc tę którą odziedziczyli po Polakach.


W mniejszej ilości występują u nich również i inne haplogrupy. Znalazły się one wśród tej grupy ludności żydowskiej zapewne na skutek włączenia w obręb drużyny przybocznej Mojżesza również innych mężczyzn zaprawionych w boju, z innych grup plemiennych, nie należących do Słowian.
Z jednym wyjątkiem. Wśród potomków Lewitów nie znaleziono ani jednego przedstawiciela posiadającego haplogrupę I1 i I2.


Ten brak jest bardzo trudny do wytłumaczenia ponieważ te właśnie haplogrupy należą do najczęstszych u południowych Słowian, a w związku z tym, powinny one równie często występować jak inne egzotyczne haplogrupy u Lewitów.
Tymczasem realia są jednoznaczne i pokazują, że tej haplogrupy nie ma.

Jeśli zwrócimy na to uwagę, że do dzisiaj, wśród potomków Słowian zwanych Niemcami,


haplogrupy I1 i I2 występują relatywnie często, to historia wymordowania wszystkich mężczyzn należących do wyznawców „Tura” nabiera tu całkiem innego prawdopodobieństwa. Mordując Łabian Mojżesz zamordował również tych co byli nosicielami haplogrup I1 i I2.

Wysoce problematyczna jest przy tym rola Aarona. Wprawdzie Biblia twierdzi, że Aaron i Mojżesz byli braćmi ale badania genetyczne Lewitów i Kohenow przeczą temu jednoznacznie. Dodatkową wskazówką jest to, że Mojżesz nie znał najprawdopodobniej języka egipskiego (możliwe że mówił tylko po słowiańsku) i w pertraktacjach z faraonem za tłumacza służył mu Semita Aaron.
Ta bliska współpraca nie powstrzymała go jednak przed knuciem spisku przeciw Mojżeszowi.

Czyżby Semici już w tak wczesnym okresie historii Żydów zaczęli wykorzystywać niesnaski wśród Słowian dla osiągnięcia korzyści kosztem ich słowiańskich współwyznawców?

W tym miejscu ciśnie się więc pytanie o rolę jaką przypisać trzeba „siostrze” Mojżesza - Mirjam.

Również i w tym przypadku stawiam tezę że i Mirjam jest uosobieniem kolejnej wielkiej grupy plemiennej w obrębie uchodźców.

Moim zdaniem Mirjam była przywódczynią innego słowiańskiego plemienia z terenów Polski.

Na początek wydaje się to nieprawdopodobne ale po zastanowieniu okazuje się, że w historii Polski istnieją ku temu znaczące precedensy.

Najważniejszym jest osoba „Wandy” która przewodziła plemionom Wawelan sprawując władzę nad Polakami po śmierci Kraka.


W legendzie tej widzimy reminiscencje po obecnym, przynajmniej wśród niektórych plemion słowiańskich, matriarchacie lub też tego, że przy dziedziczeniu wśród Słowian zarówno synowie jak i córki władcy mieli takie same prawa do objęcia tronu.

Co ciekawe, również imię Wanda jest tego najlepszym przykładem.


jeśli chodzi o źródłosłów tego imienia to oczywiście panuje tu powszechne zagmatwanie i propagandowa indoktrynacja, której celem jest ukrycie prawdziwego znaczenia tego imienia.

Jego źródła są tak naprawdę dla wszystkich łatwo widoczne i nawet w tym tekście słowo to zostało użyte już wielokrotnie. Imię Wanda oznaczało w przeszłości „wodza, przywódczynię”. Jest ono bezpośrednio związane z takimi słowami jak „Węda” i „Wędzidło” z których to wywodzi!!! się słowo „wodze” czyli powróz służący do kierowania koniem. To właśnie to określenie zapożyczyli Słowianie dla określenia swoich „wodzów” (władców).

Co ciekawe to słowiańskie słowo istnieje do dzisiaj również w języku niemieckim, w którym pozostało po jego wyewoluowaniu z języka słowiańskiego.
Słowo to występuje tam jako „wenden” a więc zakręcać, zmieniać kierunek.
W gruncie rzeczy wywodzi się ono z tej samej grupy znaczeniowej co w polskim „wodzic”, „dowodzic”.

Jeśli setki lat później, w czasach „Wandy”, w Polsce funkcję władcy mogły pełnić kobiety, to nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, aby taką funkcję pełniła również Mirjam wśród uchodźców z plemion Krakusów i Dunajczan.


O tej właśnie roli świadczy również to, że bunty przeciwko władzy Mojżesza nie skończyły się w momencie pacyfikacji Łabian, i kolejny bunt wybuchł wśród zwolenników Mirjam.
Również ona podjęła próbę powrotu do wiary własnych przodków.
Wśród Polaków z terenów centralnych i Małopolski wierzenia religijne były już bardziej abstrakcyjne niż dość archaiczna wiara w „Tura” wśród Łabian czy „Niedźwiedzia” wśród Ślężan.

Wśród mieszkańców Małopolski i Polski centralnej dominowała wiara w Peruna, Boga nieba i piorunów stojącego na szczycie władzy panteonu słowiańskich bóstw. Wiele wskazuje na to, że Perun był bogiem, który już w tamtych czasach występował jako Bóg jedyny i wszechwładny, reprezentował więc już wczesne stadium monoteizmu.


Mojżesz nie stworzył więc nowej religii w oderwaniu od wcześniejszych słowiańskich korzeni, ale zaadoptował wiarę w Peruna do nowych okoliczności związanych z tworzeniem nowego narodu i państwa żydowskiego.

Co ciekawe istnieje cały szereg wskazówek łączących kult Peruna z kultem Boga JHWH.

Należą do nich np. pewne podobieństwa innego określenia Peruna w formie Jarowit lub Jaryło z imieniem Boga Jahwe oraz to, że w obu przypadkach zabronione było wiernym używanie prawdziwego imienia czczonego przez nich Boga.
Stąd, zarówno w przypadku Peruna jak i JHWH, używane były określenia zastępcze. Do dzisiaj nie jest pewne to, czy Jahwe jest istotnie imieniem Boga Żydów i Chrześcijan.

Imię Jarowit pochodzi od wyrazu „jaru” (mocny, silny). Litera „R” i „H” są w alfabecie hebrajskim bardzo do siebie podobne i łatwe do pomylenia w trakcie przepisywania tekstu i to szczególnie w czasach w których zasady pisowni hebrajskiej dopiero się kształtowały. To zapewne było przyczyną tego, że Żydzi czasów późniejszych zaczęli czytać „Jaru” jako „Jahu” z którego powstało z kolei „Jahve”

Znacznie wymowniejsza jest jednak w tym przypadku symbolika jaka towarzyszy kultowi religijnemu wśród Żydów.

Najważniejszą rolę spełniała w tym względzie Arka Przymierza oraz Menora, czyli siedmioramienny świecznik który stał przed Arką w Przybytku Mojżeszowym.

I znowu w tym przypadku potykamy się o określenie którego słowiańska forma musi wprawić nas w osłupienie.

Przybytek Mojżeszowy nazywany jest po hebrajsku słowem „Miszkan”.  To słowo jest zbitką imienia Mojżesza po słowiańsku „Misza” oraz słowa „Stan” pochodzącego od „stać” a oznaczające miejsce postoju, wypoczynku. Czyli Miszkan oznaczalo miejsce postoju Miszy (Mojżesza).
Ciekawe że do dzisiaj to słowo jest obecne w języku polskim w formie „Mieszkanie”.

Jak wygląda Menora wie chyba każdy, ale dla przypomnienia spójrzmy na to zdjęcie.


Menora spełniała w kulcie Boga JHWH bardzo ważną role, na tyle ważną, że Bóg nakazał Mojżeszowi wykonanie tego świecznika podłóg ściśle zdefiniowanej instrukcji. Opis tej instrukcji znajduje się w Księdze Wyjścia.


jeśli dokładnie przeanalizujemy tekst instrukcji to ten kształt menory jaki przyjęli Żydzi nie jest jedynym możliwym. W instrukcji nie ma mowy o tym aby ramiona świecznika znajdowały się w jednej płaszczyźnie.
Takie rozumienie tej instrukcji jest typowe dla infantylnego widzenia rzeczywistości z typowym wizualnym trikiem dla przedstawienia przez dzieci trójwymiarowych elementów na dwuwymiarowym rysunku.

Dla dzieci ważniejsze niż rzeczywiste oddanie widzianego obrazu jest jego funkcja i dlatego drzewo narysowane przez dziecko będzie miało konary umiejscowione wokół pnia tak jak ramiona świecznika Menory.
Tymczasem rzeczywistość jest inna, trójwymiarowa, i o takiej rzeczywistości mówi nam instrukcja Boga.

W rzeczywistości ramiona świecznika widziane od góry miały być umiejscowione w rogach sześciokąta foremnego. Coś na kształt tego rysunku.


Tak więc wygląda na to, ze przyjęty przez Żydów kształt Menory nie jest identyczny z intencją Boga przekazaną im w Księdze Wyjścia.

Jeśli teraz porównamy to z symboliką słowiańskiego Boga Peruna


to zauważymy identyczność tych symboli. Menora miała więc symbolizować drzewo, tak jak dąb jest symbolem Boga Peruna.
Co więcej również symbol „Gwiazdy Dawida” nawiązuje bezpośrednio do słowiańskiej symboliki Peruna i jest graficznym przybliżeniem prawdziwego wizerunku Menory.


O Arce Przymierza i dalszych niesamowitych związkach pierwszych Żydów z Polakami w następnym odcinku.

Cdn.

EmDrive – Dlaczego działa?



EmDrive – Dlaczego działa?



Czasami zdarzają się odkrycia w technice które wprawdzie funkcjonują, ale nikt nie wie tego na jakich zasadach. Tak zdarzyło się też w przypadku tak zwanego napędu EmDrive.


Wprawdzie działanie tego urządzenia jest potwierdzone, ale mafia fizyków robi wszystko aby propagować wśród publiczności wrażenie jakoby cała historia EmDrive była zwykłym oszustwem. Jest to typowa taktyka tzw. „naukowców” w zwalczaniu niewygodnych dla nich naukowych faktów.
Tym razem sprawa jest dla nich o tyle niebezpieczna, bo urządzenie funkcjonuje i ciąg tego silnika jest mierzalny i demaskuje ich jako bezczelnych hochsztaplerów.


Odpowiednio gwałtowna jest więc odpowiedz „naukowców”.
W swojej bezradności sięgają do najbardziej podłych środków dezinformacji i manipulacji.

Jedyne co ich dotychczas ratowało to to, że nikt tak naprawdę nie potrafi wytłumaczyć tego, dlaczego ten silnik działa. Dotychczasowe próby powiązania działania tego silnika z teorią względności Einsteina trzeba rozumieć tylko jako próbę udobruchania krytyków ze strony „prawdziwej nauki” przez propagatorów tego silnika. Jest to jednocześnie dowód tego, że również twórcy tego silnika nie mają pojęcia co jest tak naprawdę w nim „grane”.

W jednym wszyscy zainteresowani są jednak zgodni, jeśli ten silnik rzeczywiście działa, to na bazie współczesnej fizyki to działanie nie może być wytłumaczone.
Jeśli to inaczej sformułujemy to oznacza to przede wszystkim to, że działanie tego silnika podważa sam fundament współczesnej „fizyki” (czytaj ezoteryki) i udowadnia że w systemie tym istnieje generalny błąd i to z pewnością już przy podstawowych założeniach tej pseudonauki.

Potwierdza to propagowane przeze mnie nowe podejście do zagadnień budowy materii oraz funkcjonowania wszechświata.






jeśli moje założenia i przedstawione przeze mnie mechanizmy są prawdziwe, to muszą one również pozwolić nam na logiczne wyjaśnienie działania silnika EmDrive na bazie postulowanych przeze mnie teorii.

Spróbujmy więc dokonać takiej analizy, a przekonamy się czy moje teorie są w stanie działanie tego silnika wyjaśnić.
Jednak samo wyjaśnienie działania czegokolwiek na obojętnie jakich zasadach to trochę za mało.

Teoria względności Einsteina jest najlepszym przykładem jałowości takich dociekań jeśli nie stoją za nimi prawdziwe realne zastosowania ani możliwość odkrycia nowych obszarów naszej rzeczywistości dla nauki jak i dla poszerzenia naszej wiedzy o wszechświecie.
To kryterium teoria Einsteina nie spełnia, bo jedyne co ona przewiduje dotyczy tak egzotycznych i odległych naszemu poznaniu rzeczy, że nie można ich w żaden sposób odróżnić od bajek.
W realnym życiu żadne zastosowania tej teorii nie istnieją, co jednoznacznie wskazuje na jej fałszywość.

Przejdźmy więc do konkretów. W opis tego silnika nie będę się szczegółowo wgłębiał bo każdy może sobie to doczytać. Zwróćmy więc uwagę na to, co się w tym silniku naprawdę dzieje. W tym celu spójrzmy na poniższą grafikę.


Pokazuje ona schematycznie tory wędrówki promieni mikrofalowych w rezonatorze.

Ważne jest to, że promieniowanie to nie jest jednolite w aspekcie jego częstotliwości i w obrębie rezonatora tworzą się obszary interferencji tych fal prowadzące do powstania fal stojących.





Pudło rezonatora zostaje więc podzielone na strefy w których dominować będą fale o określonej częstotliwości. Ta częstotliwość będzie rosła w kierunku zwężającego się stożka pudła rezonatora.

Z podanego przeze mnie rozwiązania budowy materii wynika, że pomiędzy przestrzenią, „falami elektromagnetycznymi” i materią nie ma zasadniczo żadnej różnicy. W związku z tym fala stojąca promieniowania mikrofalowego będzie wpływać na charakter oscylacji wakuoli budujących atomy i molekuły materiału z którego się składa pudło rezonatora.

Najwyraźniej obserwacja ciągu w tym silniku związana jest z jego kształtem oraz materiałem z którego jest on zbudowany.

Już te pierwsze wnioski pozwalają nam przedstawić propozycję udoskonalenia tego silnika oraz kierują nas na trop zachodzących w nim zjawisk.

Pierwszym jest użycie innych materiałów do budowy silnika, bardziej wrażliwych na oscylacje stojącej fali promieniowania mikrofalowego.
Widzę w tym największe możliwości wzrostu ciągu tego silnika.

Drugą propozycją jest zastąpienie stożka ściętego przez stożek zwężający się do najmniejszej możliwej średnicy.

Trzecią propozycją jest zmiana geometrii stożka pudla rezonansowego na stożek o parabolicznym rozwarciu. Spowoduje to większy gradient zmian częstotliwości fal stojących w rezonatorze .
Przykładu tego jaki ten stożek powinien mieć kształt możemy szukać w przyrodzie. Ta mianowicie wykorzystuje już od milionów lat wszystkie zjawiska fizyczne w sposób perfekcyjny i zwykła bakteria „wie” o fizyce więcej niż cała ta banda „naukowych” szarlatanów do kupy.




Po uwzględnieniu tych zmian można się spodziewać znacznego wzrostu efektywności działania tego silnika.
O fizycznych podstawach zachodzących w nim zjawisk pogadamy sobie  w następnym artykule.

Cdn.

Czy Polacy są przodkami Żydów? Część druga



Czy Polacy są przodkami Żydów? Część druga



Izrael jest państwem które wydaje najwięcej na badania archeologiczne na swoich terenach w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Pod tym względem Polska nie ma co się nawet z nim równać, szczególnie że zamiast inwestować w badanie własnej przeszłości „nasi” historycy zajmują się uzasadnianiem fałszujących naszą historię teorii i wrogiej nam Polakom propagandy.

Ta żydowska aktywność nie ogranicza się oczywiście ściśle do badań archeologicznych, ale obejmuje wszystkie dziedziny nauki, które dają im szanse na lepsze zrozumienie własnej przeszłości.
Oczywiście za tą aktywnością Żydów nie stoi tylko proste pragnienie wiedzy. Poniekąd te badania mają również uzasadnić własne prawa do władzy nad terenami obecnego Izraela.
Niemniej te wysiłki pozwoliły na lepsze zrozumienie przeszłości Bliskiego Wschodu, chociaż i tu ideologia i narodowy fanatyzm nie pozwala izraelskim historykom na obiektywną ocenę faktów.

Dla Żydów pytania skąd pochodzą i gdzie sięgają korzenie ich narodu są zapewne o wiele ważniejsze niż dla przeciętnego Polaka. My niestety mało interesujemy się naszą najdawniejszą historią, częściowo również z tego względu, że zarówno „polscy” historycy jak i „polscy” duchowni katoliccy od wieków wmawiają nam to, że jej po prostu nie mamy.

Według katolików historia Polaków zaczęła się w momencie chrztu Mieszka I, a wszystko co było wcześniej zasługuje co najwyżej na przemilczenie. Najchętniej jednak to by ją doszczętnie zniszczyli, tak jak to już zresztą skutecznie czynili przez stulecia.
Czasy zaborów zrobiły również swoje i lata indoktrynacji i represji spustoszyły naszą narodową świadomość do reszty.

Wprawdzie nie można Polakom zarzucić braku patriotyzmu ale nie jest on oparty na świadomości głębi własnej przeszłości. Ten polski patriotyzm jest płytki, bo ograniczony do pamięci kilku zaledwie pokoleń.

Tak krótkowzroczne widzenie własnej historii nie pozwala na patrzenie na najnowsze wydarzenia z konieczną dla tej oceny perspektywą.
Jest to tym bardziej bolesne, bo historia Polski i Polaków sięga bardzo daleko w przeszłość i nasi przodkowie pozostawili nam dostatecznie bogatą spuściznę aby czerpać z niej również i dziś.
Niestety na przeszkodzie stoją nasze „własne elity” narzucone nam dla obrony obcych interesów

Ci co powołują się na katolicyzm dla zwalczania „pogańskiej” historii Polski nie zdają sobie sprawy z tego, że również i tę religię zawdzięczają własnym przodkom. Zwalczają więc tych którym zawdzięczają to, że wierzą w tego a nie innego boga.

Paradoksalnie to właśnie Żydzi przyczynili się do tego, że moje dociekania historyczne skierowały mnie na słowiański trop ich historii.

W celu wyjaśnienia własnego pochodzenia, Żydzi przeprowadzili masowe badania genetyczne w nadziei na znalezienie genów pozwalających jednoznacznie na udowodnienie ich wyjątkowości.


Pod tym względem nie różniło się to wiele od działalności Himmlera usiłującego znaleźć historyczne dowody na germańską przeszłość Europy Środkowej, poprzez szeroko zakrojone badania archeologiczne. Tak jak w przypadku Himmlera, którego badania skończyły się katastrofą, bo zamiast oczekiwanych Germanów znaleziono tylko świadectwa osadnictwa Słowian, tak i w przypadku Żydów, badania genetyczne zakończyły się kompletnym fiaskiem. Nie tylko że nie znaleziono żadnego „żydowskiego genu” to jeszcze na dodatek okazało się, że z genetycznego punktu widzenia naród żydowski nie istnieje. Zbyt duże były genetyczne różnice pomiędzy Żydami z rożnych stron świata.

Co gorsza nie udało się nawet udowodnić tego, że Żydzi są Semitami. Ku kompletnemu zdziwieniu prowadzących te badania naukowców, Żydzi tylko po części zaliczają się do tej grupy ludnościowej.
Jeszcze bardziej zaskakujące wyniki dały badania genetyczne poszczególnych grup ludności żydowskiej.
I tak Koheni czyli potomkowie Aarona, tradycyjnie pełniący funkcje kapłańskie, zaliczają się w większości do Semitów i przeważa u nich haplogrupa J.

Tymczasem Lewici pełniący funkcje pomocnicze w świątyni wykazują w swoim genomie przynależność do haplogrupy słowiańskiej R1a1.

Wśród pozostałej ludności żydowskiej słowiańska haplogrupa R1a1 występuje już w znacznie mniejszym stopniu i jej częstość (w zależności od rejonu pochodzenia) nie przekracza podobnież 12%. O ile Lewici i Koheni mogą swoje pochodzenie wyprowadzić aż od założycieli narodu żydowskiego Mojżesza i Aarona (Mojżesza tradycyjnie zalicza się do Lewitów), to już z innymi Żydami nie jest to takie proste. W trakcie wielowiekowej historii Żydów dochodziło do wchłaniania rożnych innych grup ludnościowych i do pojawiania się w tym narodzie innych haplogrup o obcym pochodzeniu, przeważnie bliskowschodnim. Jak do tego doszło, na to genetyka nie jest nam w stanie udzielić odpowiedzi.

Aby to wyjaśnić musimy znowu wrócić do Biblii i spróbować połączyć osiągnięcia genetyki z przekazem biblijnym.

A ten przekaz podaje nam, że Żydzi opuścili Egipt w rezultacie klęsk żywiołowych i rozruchów ratując swoje życie przed represjami.


Wbrew tradycji biblijnej uciekinierzy nie stanowili homogenicznej grupy.

Różnice genetyczne pomiędzy Lewitami i potomkami Aarona wskazują na to, że składali się oni zarówno z ludności słowiańskiej jak i semickiej, a więc tych grup które najbardziej zagrożone były represjami faraona. Przywódca uciekinierów Mojżesz (Misza) należał do Polaków z plemienia Slężan. Jemu to właśnie przypadł obowiązek poprowadzenia grupy uciekinierów ku wolności.

Przy realizacji tego zadania mógł się oprzeć na dobrze zorganizowanych i walecznych oddziałach swoich rodaków którzy w przyszłości zaliczani będą do plemienia Lewitów.

I w tym przypadku warto zatrzymać tok narracji na chwilę, aby zastanowić się nad tym kim byli tak naprawdę Lewici.

Tradycja żydowska przypisuje im pochodzenie od jednego z synów Jakuba i Lei,  Lewiego. Ten z kolei miał trzech synów o imionach Kehat, Gerschon i Merari.
Kehat był ojcem Amrama i dziadkiem Mojżesza.

Również wśród przodków Mojżesza natrafimy na imiona o jednoznacznie słowiańskim pochodzeniu. Nie we wszystkich przypadkach jest to proste do zauważenia, ponieważ w trakcie stuleci, dzielących omawiane tu wydarzenia od spisania Biblii, doszło do licznych zafałszowań, wymysłów i błędów w przekazie, ale mimo to w kilku przypadkach jest to możliwe. Np. w przypadku ojca Mojżesza Amrama.

Imię to jest zapewne przykładem jednego z częstszych błędów w przekazie polegającym na tym, że wcześni Słowianie zapisywali teksty w systemie bustrofedonu czyli zmieniali kierunek zapisywania linijek tekstu naprzemiennie z lewej na prawą i odwrotnie.
Przykładem jest kodeks z Gortyny o którym już wspominałem w innym artykule.


Żydzi natomiast przyjęli zasadę zapisywania tekstu z prawej na lewą. Mogło to prowadzić do sytuacji, że poszczególne słowa były czytane od końca. Szczególnie mogło to dotyczyć imion własnych, których zapisywanie podlegało zapewne sztywnym regułom. Tak przydarzyło się zapewne pewnemu skrybie przepisującemu Biblię i zapisał imię ojca Mojżesza odwrotnie. Jeśli zapiszemy je w formie właściwej to będzie ono wyglądało następująco: Marma a to już jest prawie że identyczne z imieniem Mirmoj (Pokój Mój) czyli z tą formą imienia jaką znamy już u „siostry” Mojżesza Mirjam (Jestem Pokojem).

Jeszcze bardziej jednoznacznie widzimy to przy imieniu żony Mirmoja i matki Mojżesza, Jokebed.

Imię to występuje również w formie Jokew(v)ed


i ma podobny źródłosłów co inne bardzo znane imię starożytności Jokasta.


Jok w językach południowosłowiańskich oznacza płacz, łkanie, joka - płakanie. W języku polskim ten sam rdzeń widzimy na przykład w słowie jęk.
Wed pisane przez „V” jest rdzeniem słowa „vedet” co w tej samej grupie językowej oznacza wodzić, przewodzić, prowadzić.

Tak więc Jokewed oznaczało „Przewodząca Plakaniu (Płaczkom)”.

Instytucja płaczki na pogrzebach była w Polsce jeszcze niedawno powszechna. Było nie do pomyślenia to, aby pogrzeb odbył się bez udziału tych kobiet, które zawodowo opłakiwały zmarłych, nadając temu rytuałowi odpowiednie ramy.
Można przyjąć że u pierwszych Żydów to zajęcie było wysoce cenione i z tego względu często obierane na imię.

Imię Jokewed wskazuje na pochodzenie matki Mojżesza od południowych Słowian do których zaliczali się również Łabianie. Takie pochodzenie Mojżesza łączącego w sobie tradycje tych dwóch największych grup ludnościowych wśród słowiańskich uciekinierów, predestynowały go szczególnie dobrze do roli ich przywódcy. Mógł on więc liczyć na poparcie zarówno Polaków jak i Łabian.

Również samo imię Lewiego skrywa przed nami parę niespodzianek.

Oczywiście nie było to imię określonej osoby ale całej grupy spełniającej w trakcie ucieczki szczególnie ważną rolę. Lewici byli gwardią przyboczną Mojżesza i składali się głownie z Polaków. Stąd liczna obecność w tej grupie haplogrupy R1a1.
Dlaczego jednak w tym przypadku nie użyto właściwego określenia na Polaków albo Slężan?
Wynikało to z tego, że ważniejsze niż ich pochodzenie była funkcja tych ludzi w społeczeństwie. Pełnili oni rolę wojowników i wodzów wśród uchodźców, a tę elitarną cześć ludności wśród Polaków nazywano Lachami.
Dla nas słowo Lachowie jest synonimem Polaka ale w przeszłości było ono ograniczone tylko do elity narodu o czym świadczy jego obecność jako rdzeń w określeniu „szlachta” Słowo to pochodzi od określenia „z Lacha”.

Potwierdzeniem tego jest to, że tak jak polskiej szlachcie przysługiwał podatek od poddanych w formie dziesięciny, tak również Lewici otrzymywali od podległych im współwyznawców dziesiątą cześć ich dochodów.

Lewici jako jedyne z plemion żydowskich nie posiadali własnego terytorium ale zamieszkiwali na terytoriach pozostałych plemion dbając o ład i porządek a w razie konieczności broniąc współwyznawców przed agresorami.
Byli również przeciwwagą i dodatkowym zabezpieczeniem przed możliwą rewoltą Semitów pod przywództwem Kohenów w państwie.

Rożnica w zapisie wynika z tego że litery „h” i „b lub w (w dawnych alfabetach powszechnie nie rozróżniano tych liter)”, zapisywane w alfabecie fenickim i staro-hebrajskim, są bardzo do siebie podobnie. Tak więc w trakcie przepisywania świętych tekstów taki błąd mógł łatwo wystąpić

U Arabów, na terytoriach których uchodźcy z Egiptu początkowo przebywali, pisownia Lach zachowała się do dziś w formie Allach (Bóg Lachów).

Początkowo wśród uchodźców panowała jedność. Jednak po tym jak uchodźcy poczuli się bezpieczni od prześladowań, pojawiły się też spory i waśnie między nimi.
Również Słowianie nie byli tam grupą jednolitą. Wprawdzie należeli oni do jednego etosu i posługiwali się tym samym językiem ale specyfika struktury i organizacji państw słowiańskich nie wymuszała od obywateli całkowitego podporządkowania się ideologii państwowej. Wśród Słowian już od pradziejów panował system feudalny pozwalający poszczególnym plemionom i rodom na zachowanie ich indywidualnego charakteru.

W tej sytuacji, w której Mojżesz nie mógł się oprzeć na strukturach państwowych aby zapobiec waśniom, ta grupa uchodźców, składająca się ze Słowian i Semitów, potrzebowała innego mechanizmu spajającego ją w jedność i dającego poczucie wspólnoty i to mimo różnic kulturowych i plemiennych.
I tu objawił się geniusz Mojżesza, który dostrzegł możliwość spojenia tej grupy poprzez zaprowadzenie nowej religii i obowiązujących wszystkich nowych praw, których gwarantem był ich Bóg JHWH.

Ale o tym w następnym odcinku.

Cdn.

Translate

Szukaj na tym blogu