O zimnej fuzji





Dzisiejszą pogadankę poświęcimy tematowi budzącemu jak rzadko który emocje wśród amatorów jak i profesjonalistów zajmujących się fizyką. Temat zimnej fuzji gości regularnie na łamach prasy światowej i jeszcze częściej na forach internetowych wszystkich krajów świata.

Nie mam zamiaru zajmować się tym co napisano na ten temat ponieważ w większości są to, delikatnie mówiąc, niepotwierdzone pogłoski, ale chciałbym zająć się pytaniem czy generalnie coś takiego jak zimna fuzja jest możliwe i jakie warunki musiałyby być spełnione dla osiagnięcia tego celu.
Na początek muszę jednak zaznaczyć że koncepcja budowy materii lansowana przez fizyków jest fałszywa. O tym jak zbudowane są atomy i na jakiej zasadzie przebiegają reakcje atomowe przedstawiłem w szeregu notek do ktorych podaje poniżej link.




Z mojej teorii można wyciągnąć też wnioski co do przyczyn błędów jakie popełniają fizycy przy próbach przeprowadzenia syntezy atomów wodoru.
Obrana przez nich droga nie może prowadzić do sukcesu ponieważ samo podwyższenie temperatury nie jest decydujące o tym czy atom deuteru będzie w stanie połączyć się ze swobodną wakuolą przestrzeni czy też nie. Warunkiem zasadniczym jaki musi być spełniony dla tego typu reakcji jest różnica w częstotliwości oscylacji obu komponentów. To co dzieje się w tokamakach czy też w innych urządzeniach służących temu celowi nie spełnia tego podstawowego warunku. W urządzeniach służących tym celom następuje równomierny wzrost oscylacji wakuol wszystkich komponentów a więc proporcje stanu wyjściowego pozostają niezmienione poza przeniesieniem ich na inny, wyższy, poziom wewnętrznego Tła Grawitacyjnego. 

Przypadkowo fizycy podjęli kroki we właściwym kierunku stosując domieszkę azotu do plazmy wodorowej, co ułatwiło proces transformacji deuteru do helu. Atomy azotu z racji swojej masy działają jak lokalne spowalniacze częstotliwości oscylacji atomów wodoru i tym samym zwiększają skuteczność tego przejścia. 

Radykalnym rozwiązaniem jest jednak podejście całkiem inne polegające na wprowadzeniu do super-gorącej plazmy tokamaka iniekcji jak najzimniejszych atomów wodoru. W tym przypadku doprowadzamy do kontaktu materii o różnej wielkosci budujących ją wakuoli i to jest właśnie warunek podstawowy dla ich połączenia.

Powodzenie tej operacji będzie zależne od doboru optymalnych warunków wyjściowych. Możliwe że reakcje te nie potrzebują wcale tak ekstremalnych temperatur jakie panują w tokamakach. 
W rezultacie uzyskamy stan odpowiadający syntezie jądrowej ale w znacznie niższych temperaturach.

Oczywiście dążenia fizyków w kierunku realizacji syntezy termojądrowej są całkowicie chybione z tego prostego powodu że jądra atomowe nie istnieją oraz dlatego też, że istnieją o wiele prostsze metody pozyskiwania energii i to w nieograniczonych ilościach. Metody te opracowałem w ramach proponowanej przeze mnie teorii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Szukaj na tym blogu